Apple ciężko pracuje nad rozwoje swoich produktów, które mają pomóc w ochronie zdrowia. Okazuje się, że różne urządzenia rzeczywiście pomagają w diagnozowaniu nawet poważnych problemów zdrowotnych.
Właśnie firma Lilly i Evidation Health przeprowadziły badanie na 113 osobach w wieku od 60 do 75 lat. Trwało ono 12 tygodni i pokazało bardzo ciekawe wyniki. Osoby biorące w nim udział miały wykonywać określone zadania w aplikacji, przechodziły testy czytania czy pisania. Łącznie zebrano aż 16 TB danych.
Czytaj też: Największy lotniskowiec wyprodukowany w Chinach nie ma łatwego życia
Okazało się, że urządzenia Apple wraz z niektórymi aplikacjami mogą wykrywać takie choroby jak Alzheimer, zaburzenia poznawcze, testować skuteczność leczenia i różnych terapii oraz przyspieszać ich rozwój.
Głównie pomaga w tym zegarek Apple Watch 4, który ma wbudowany elektrokardiogram i monitoruje pracę serca. Może on pomóc w wykryciu poważnego problemu zdrowotnego z tą częścią ciała. Wcześniej słyszeliśmy też, że czujnik tętna uratował sporo osób. Ciekawe, czy w przyszłości Apple wprowadzi coś nowego do swoich urządzeń, co znowu przyczyni się do wykrywania chorób.
Czytaj też: Opracowano sensor wykrywający gromadzący się lód na skrzydłach
Źródło: Phonearena