Dyskietki… pamiętacie je jeszcze? Mam przynajmniej nadzieję, że na tym Wasza relacja się kończy, choć na tym artefakcie przeszłości znajdowały się do tej pory, jako jedna z procedur, mających na celu wystrzelenie broni jądrowej. Zresztą, dowiedzieliśmy się o takiej praktyce w 2014 roku, co tylko podkreśliło pozorny absurd wykorzystywania przez Wojsko USA komputera z lat 70. w tak ważnym zadaniu.
8-calowe dyskietki są używane w systemie zwanym Strategicznym Zautomatyzowanym Systemem Dowodzenia i Kontroli (SACCS). Jest używany przez Amerykańskie Siły Nuklearne do wysyłania komunikatów o akcji ratunkowej z centrów dowodzenia do sił polowych i jest nie obecnie do zhakowania właśnie dlatego, że powstał na długo przed istnieniem Internetu. Jak powiedział pułkownik Jason Rossi:
Nie możesz włamać się do czegoś, co nie ma adresu IP. To bardzo wyjątkowy system – jest stary i bardzo dobry.
Teraz amerykańskie polecenie strategiczne ogłosiło, że zastąpiło dyski „wysoce bezpiecznym półprzewodnikowym rozwiązaniem pamięci masowej”. Departament Obrony planował też zastąpić stary komputer IBM Series/1 SACCS i „zaktualizować rozwiązania w zakresie przechowywania danych, procesorów rozszerzających porty, terminali przenośnych i terminali stacjonarnych do końca roku budżetowego 2017”. Jednak agencja nie ujawniła, czy ten projekt jest ukończony, choć szybkość i łączność SACCS uległą poprawie.