Jeśli siły powietrzne USA będą musiały walczyć z Rosją, to nie mogą polegać tylko na bazach w Niemczech, Włoszech czy Wielkiej Brytanii. Właśnie dlatego państwo przeprowadzi w Polsce testy bazy w pudełku, która jest w stanie szybko przekształcić lotnisko kraju partnerskiego do obsługi misji bojowych.
Pierwsza próba systemu DABS (deployable air base system) ma miejsce w 31 Bazie Lotniczej koło Krzesin. Przyjechało tam mnóstwo skromnie wyglądających kontenerów, w których znajduje się wszystko co potrzebne do przeprowadzania operacji lotniczych – sprzęt do komunikacji, pojazdy, urządzenia do naprawy lotniska oraz samolotów. Dzięki takim testom USA dowie się, czy baza w pudełku działa oraz czy są oni w stanie rozmieścić się praktycznie wszędzie w Europie.



W 2019 roku siły powietrzne USA planują przeznaczyć na DABS 361 milionów dolarów. Jest to spora kwota, ale możliwość operowania w dowolnym kraju jest tego warta. Póki co system nie jest jeszcze w pełni gotowy a żołnierze testują tylko jego części składowe.
Źródło: https://www.defensenews.com