Przed trzema dniami informowałem Was o tym, że seria Borderlands zaczęła solidnie obrywać w recenzjach na Steam, gromadząc po raz pierwszy w historii tak wiele negatywnych ocen. Powód? Półroczna ekskluzywność Borderlands 3 dla Epic Games Store, która nie spodobała się wielu. Dwa dni od tego incydentu wystarczyły, aby do gry wszedł nowy system Valve.
Wiedzieliśmy o nim już wcześniej, ponieważ firma zabezpieczyła siebie i produkty swoich wydawców przed nagłym bombardowaniem zarówno niezrozumiałego napływu pozytywnych, jak i negatywnych opinii. Teraz udając się w sklepie Steam do menu z recenzjami, ujrzymy następujący obrazek:
Cały hejt na Take-Two i Epic Games Store w związku z Borderlands 3 rozpoczął się 3 kwietnia, czyli na wieść o wyłączności gry i trwa do dziś. Valve może i nie usunęło tych bredni, ale jakby „wymazało” je z historii ocen gier, co sprowadziło się do zmiany ogólnej oceny, która z „mieszanej” podskoczyła do „przytłaczająco pozytywnej”. Warto zaznaczyć, że z tego zbioru wykluczono negatywne i pozytywne recenzje.
Ta akcja pokazuje, że system Valve rzeczywiście działa, a firma nie będzie bała się go wykorzystywać. Miejmy tylko nadzieję, że nie doprowadzi to do momentu, w którym firma będzie poniekąd cenzurować podobne, ale tym razem słuszne incydenty. Wiecie – nienawiść do wydawcy to jedno, a nagłaśnianie ostatniej aktualizacji, która zniszczyła wszystko, to drugie.
Czytaj też: Wydania Borderlands 3 w Polsce
Źródło: Kotaku