Jak to jest, że pomimo wstrzymania produkcji w Europie z powodu koronawirusa, Volkswagen wydaje w każdym tygodniu fortunę?
Według nowego raportu Automotive News Europe, producent nadal wydaje około 2,2 miliarda dolarów tygodniowo na koszty stałe. To jednak coś, czego żaden producent nie może zrobić w nieskończoność. Dlatego Volkswagen, podobnie jak Ford, grupa FCA i Toyota, chce wznowić niektóre operacje produkcyjne tam, gdzie tylko to możliwe.
Oznaczałoby to powrót pracowników do pracy wraz z utrzymywaniem bezpiecznych odległości od siebie przy jednoczesnej regularnej dezynfekcji urządzeń. Co ciekawe, dyrektor generalny firmy, Herbert Diess powiedział w programie telewizyjnym, że produkcja powoli wraca do Chin, choć wciąż nie powróciła do 100 procent.
Czytaj też: Mustang Shelby GT500 już dostępny w Europie
Automaker zastanawia się nad wszystkimi opcjami, ponieważ napotyka taką samą niepewność ekonomiczną, z jaką boryka się wiele firm i ludzi. Możliwe są cięcia miejsc pracy, chociaż producent nie podał żadnych szczegółów. Diess uważa jednak, że firma może się postarać i przetrwać kryzys bez utraty miejsc pracy.
Dlatego Volkswagen rozważa emisje kolejnych papierów na giełdę, zaciągnięcie kredytu bankowego.