Nowe badanie odkryło wcześniej nieznany mechanizm wyjaśniający, w jaki sposób otyłość i diety wysokotłuszczowe zakłócają sygnały tłumiące apetyt. To właśnie ten mechanizm między innymi prowadzi do zaburzeń związanych z wagą.
Leptyna to hormon o wielu funkcjach, ale najbardziej znana jest z regulacji apetytu. Komórki tłuszczowe produkują tę substancję a ona komunikuje się z podwzgórzem aby dać znać, że to koniec jedzenia.
Czytaj też: Nurkowie znaleźli 2000-letni cmentarz statków w pobliżu greckiej wyspy
Otyłe osoby mają więcej komórek tłuszczowych więc wiadomo, że mają większy poziom leptyny. Jednakże nie powoduje on zahamowania apetytu. Wpływa na to GIP, czyli specjalny polipeptyd wydzielany przez jelita w odpowiedzi na pokarm.
Badania wykazały właśnie związek pomiędzy GIP a leptyną. Okazuje się, że cząsteczka może dostać się do mózgu i wpływać na regulację apetytu. Kiedy aktywność GIP została zahamowana u zwierząt to gryzonie mniej jadły i schudły. Nie wpłynęło to jednak na chude zwierzęta.
Może więc się okazać, że regulując działanie GIP można wpływać na apetyt danych osób. Badania muszą jednak zostać potwierdzone u ludzi, zanim powstanie terapia oparta o to odkrycie.
Czytaj też: Wylesianie Amazonii jest coraz mocniejsze
Źródło: Newatlas
