Niedawno wykryta asteroida została umieszczona na „liście ryzyka” Europejskiej Agencji Kosmicznej. Obliczenia sugerują, że może ona uderzyć o powierzchnię naszej planety w ciągu 10 lat.
Do potencjalnej katastrofy miałoby dojść 31 sierpnia 2029 roku po tym, jak 2020 PG6 dotrze w kierunku Ziemi z prędkością 46 000 kilometrów na godzinę. Oczywiście nie ma pewności, że faktycznie dojdzie do uderzenia, choć pierwsze analizy sugerują możliwość wystąpienia takiego właśnie scenariusza. Optymistycznie nastraja fakt, że nawet jeśli dojdzie do kontaktu, to nasza planeta powinna bez szwanku wyjść z tego starcia. Asteroida ma bowiem około 14 metrów średnicy.
Obiekt ten ma podobną wielkość co słynny meteoryt z Czelabińska, który eksplodował na rosyjskim niebie w lutym 2013 roku. Średnica tej kosmiczne skały, wynosząca 18 metrów, okazała się wystarczająca do wywołania licznych strat w lokalnej infrastrukturze i obrażeń u miejscowych. Przelot w „pobliżu” naszej planety, do którego dojdzie 2 września, powinien dostarczyć więcej informacji na temat 2020 PG6. Na obecną chwilę szanse na zderzenie wynoszą 1:416 i są jednymi z najwyższych w kontekście znanych nam asteroid.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
