Zespół badawczy znalazł ślady lodowych skamielin na powierzchni meteorytu. Chodzi o obiekt zwany Acfer 094.
Meteoryt Acfer 094 został znaleziony w algierskich górach w 1990 r. – od tego czasu został poddany intensywnej analizie ze względu na jego wiek – pochodzi sprzed około 4,6 miliarda lat. Naukowcy sądzą, że 82-gramowy meteoryt jest nośnikiem dowodów na istnienie pierwotnego Układu Słonecznego i dlatego może dostarczyć wskazówek na temat tego, w jaki sposób powstają planety i inne ciała niebieskie.
Naukowcy zbadali meteoryt przy użyciu nanotomografii komputerowej opartej na promieniowaniu rentgenowskim. W ten sposób znaleźli dowody na występowanie małych porów o średnicy 10 mikronów. Uważają, że pory są skamieniałymi kryształami lodu, a dokładniej – małymi wgłębieniami na powierzchni meteorytu, które kiedyś zawierały kryształy lodu. Sugerują one, że pory powstały, gdy meteoryt przekroczył tzw. linię śniegu – wirtualną kulę otaczającą Słońce, która wyznacza granicę, gdzie ciepło topi lód na meteorytach.
Naukowcy twierdzą, że znaleźli również dowody na powstawanie minerałów w porach. Jest to wynik interakcji między wodą i materiałami w skale, które tworzą meteoryt. Ale pojawiło się jeszcze więcej pytań – badacze sądzą, że w porach nie mogło być wystarczająco dużo wody, aby wyprodukować znalezione przez nich minerały. Musiało być więcej lodu. Sugerują, że jest to znak, iż ciało macierzyste było niejednorodne. Poza tym uważają, że gdy ciało macierzyste przekroczyło linię śniegu, lód na powierzchni stopił się i rozproszył. To skutkowałoby wyższą zawartością wody lub lodu w rdzeniu niż w warstwach zewnętrznych.