Zespół naukowców z Uniwersytetu Stanforda pod wodzą Yongtao Menga stworzył nowy katalizator, który rozkłada dwutlenek węgla na użyteczne chemikalia szybciej, taniej i wydajniej w porównaniu do standardowych metod.
Dwutlenek węgla jest stabilnym gazem, który w ogromnych natężeniach w atmosferze zmienia klimat planety. Wiedząc o tym, wielu chemików pracuje nad skutecznymi sposobami przekształcenia dwutlenku węgla w inne przydatne produkty. Ale jego stabilność czyni to trudnym, dlatego obecnie najlepszą techniką jest ta, sprowadzająca się do elektrochemicznego rozbijania dwutlenku węgla na reagujące chemicznie z platynowym katalizatorem cząsteczki. Platyna jednak do tanich nie należy.
I w to właśnie uderzyli naukowcy. Stworzyli ogniwo elektrochemiczne wypełnione porowatym, pieniącym się katalizatorem wykonanym z niklu i żelaza. Oba metale są tanie i nie brakuje ich na świecie. Gdy dwutlenek węgla w stanie gazowym dostaje się do ogniwa elektrochemicznego i do gry wchodzi napięcie, katalizator pomaga dwutlenkowi węgla (atomowi węgla z dwoma tlenami) oddzielić tlen, tworząc tlenek węgla (atom węgla z jednym tlenem). Sam tlenek węgla jest bardzo reaktywny i ponadto jest przydatny do produkcji wielu rodzajów chemikaliów.
Nowy katalizator niklowo-żelazowy działa nie tylko dobrze, ale też jest bardzo obiecujący pod kątem ceny. Ogniwo elektrochemiczne wykorzystujące katalizator niklowo-żelazowy uzyskuje prawie 100% wydajności. Następnym krokiem w tym procesie jest sprawdzenie, czy można go powiększyć i przetestować go w sytuacjach przemysłowych, takich jak elektrownie wytwarzające duże ilości dwutlenku węgla.