Coraz więcej mówi się o potrzebie kontroli badań nad edycją genów. Początkowo chciano zakazać badań na ludzkiej linii zarodkowej, ale naukowcy stwierdzili, że jest to zbędny i problematyczny zakaz. Coś jednak trzeba z tym zrobić i WHO zaleciło właśnie stworzenie centralnego rejestru badań nad edycją genomu ludzkiego.
Kilkunastu naukowców podpisało się za petycją w Nature zakazującą badań nad edycją ludzkiej linii zarodkowej. Jednakże znacznie więcej pojawiło się głosów sprzeciwu. Mimo to w ponad 30 krajach takie badania są zakazane.
Czytaj też:Depresja i lęk są związane z utratą pamięci w późniejszym życiu
Po doniesieniach z Chin, gdzie urodzone zostały dzieci poddane edycji genów, WHO powołało globalny panel ekspertów. Właśnie ujawnił on swoje pierwsze oświadczenie. Zamiast sugerować globalny zakaz rozwijania tej dziedziny, to wyszedł on z postulatem utworzenia centralnego rejestru. Wymagałby on śledzenia wszystkich badań nad edycją genomu człowieka i stworzenie ogromnej bazy, gdzie będzie można je wyszukać i kontrolować.
Jest to kompromis pomiędzy naukowcami chcącymi zakazu a tymi, którzy uważają, iż jest to bzdura. Moim zdaniem taka baza jest idealnym wyjściem. Nie można zakazać rozwoju tej dziedziny nauki bowiem i tak znajdą się kraje, które na to się nie zgodzą. Za to rejestr zapewni możliwość kontroli badań oraz pełny wgląd w to, w jakim kierunku są one prowadzone. A co Wy o tym sądzicie?
Czytaj też: Polimerowa powłoka cewnika zabijająca bakterie
Źródło: Newatlas