Wielka Rafa Koralowa, która rozciąga się w pobliżu Australii, straciła w ciągu ostatnich trzech dekad około 50 procent swoich koralowców. Istnieją obawy, że nie uda jej się uratować ze względu na natężone wybielanie.
Rekordowe temperatury, które wywołały wydarzenia związane z tym zjawiskiem w 2016 i 2017 roku przełożyły się na spadek liczebności małych koralowców i rozwój tych większych. W efekcie rafa – jako całokształt – znacząco się osłabiła.
Czytaj też: Nasi przodkowie zniknęli przez zmiany klimatu. Historia zatoczy koło?
Czytaj też: Powstaje cyfrowa kopia Ziemi. Wszystko dla ratowania klimatu
Czytaj też: Zombie huragany to już realny problem. Wszystko przez zmiany klimatu
I to nawet pomimo faktu, że przez dłuższy uważano Wielką Rafę Koralową za „niezniszczalną”. Miało to wynikać z jej rozmiarów. Co gorsza, sytuacja coraz bardziej się komplikuje. W marcu tego roku rafa doznała największego uszkodzenia w wyniku wybielania. Przypominamy, że ten liczący ok 2300 km obszar od 1981 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.