Reklama
aplikuj.pl

Wiemy, dlaczego pleśń jest „puchata”

Zielone, puchate kępki pleśni, które pojawiają się np. na chlebie nie są zbyt apetyczne. Ich obecność rodzi jednak kilka pytań: dlaczego pleśń wygląda właśnie tak i czy jest niebezpieczna dla zdrowia? 

Choć całe zjawisko jest dość skomplikowane, to można je pokrótce wyjaśnić jednym zdaniem. Pleśnie to po prostu miliardy mikroskopijnych zarodników, które czekają na przeniesienie do nowego środowiska.

Pleśnie rozmnażają się bowiem, tworząc dużą liczbę komórek rozrodczych zwanych zarodnikami. Zarodniki są pod pewnymi względami podobne do nasion, ale nie zawierają zapasów żywności, z których nasiona mogą korzystać podczas kiełkowania. Zarodniki na ogół potrzebują bardziej sprzyjających warunków, zanim przejdą do następnego etapu życia.

Czytaj też: Grzyb niszczący banany dotarł do Ameryki Łacińskiej

Czy te puchate włókna są niebezpieczne? Niekoniecznie. Można wręcz powiedzieć, że w ostatnim czasie naukowcy zaczęli doceniać ekologiczne znaczenie pleśni i innych grzybów. Z szacunków wynika, że istnieje około 2,2 do 3,3 mln gatunków grzybów. Zaledwie kilka z nich jest niebezpiecznych dla ludzi, co nie oznacza, że powinniśmy zajadać się spleśniałym chlebem.

Część pleśni, które pojawiają się na żywności, wytwarzają toksyczne metabolity zwane mykotoksynami. Mogą one spowodować wiele przykrych dolegliwości, szczególnie u osób z osłabionym układem odpornościowym. Co więcej, niektóre z nich mogą powodować reakcje alergiczne lub infekcje.

W wielu przypadkach pleśnie są wykorzystywane przez ludzi. Piwo, wino, ser i chleb na zakwasie są oczywistymi przykładami potraw, które ludzie przygotowują, używając grzybów. Biorą one udział również w obrabianiu owoców czy ziaren kawy.

[Źródło: livescience.com]

Czytaj też: Genetycznie zmodyfikowany grzyb zabija komary z malarią