Zanim SpaceX rozpocznie swoją wielką misję kolonizacji Marsa, projektowany do tego Starship zawita na naszego naturalnego satelitę. Ponoć ma do mieć miejsce przed 2022 rokiem.
Takie plany wyjawił prezes i dyrektor operacyjny SpaceX, Gwynne Shotwell na Międzynarodowym Kongresie Astronautycznym 2019. Jednym z głównych tematów, które poruszył wtedy w kwestii przyszłości SpaceX był wspomniany Spaceship, czyli statek kosmiczny wielokrotnego użytku zaprojektowany do przewozu dużych ilości ładunku i pasażerów.
Jak powiedział Shotwell:
Z aspiracji chcemy, aby statek kosmiczny znalazł się na orbicie w ciągu roku. Zdecydowanie chcemy wylądować na Księżycu przed 2022 r. Chcemy […] wystawić tam ładunek, aby upewnić się, że istnieją zasoby dla ludzi, którzy ostatecznie wylądują na Księżycu do 2024 roku, Jeśli wszystko pójdzie dobrze, więc są to aspiracyjne ramy czasowe.
Jednak przed tym jeszcze długa droga. SpaceX dopiero co zaprezentował prototyp Starship Mk2 po udanych testach Starhoppera, a teraz zajmuje się jego ulepszonym wariantem (Mk3), który po testach spróbuje wznieść się na wysokość około 20 kilometrów i wylądować z powrotem na Ziemi. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, do roku Starship wzniesie się na orbitę.
Jak komentuje dalej prezes SpaceX:
Elon przedstawia te niezwykle zuchwałe cele, a ludzie mówią: 'Nie zrobisz tego, nigdy nie dostaniesz się na orbitę, nigdy nie dostaniesz prawdziwej rakiety, na orbicie, […] nigdy nie wzniesiesz rakiety Heavy na orbitę, nigdy nie zabierzesz Dragon Crew na ISS, nigdy nie odzyskasz Dragon II z powrotem i nigdy nie wylądujesz rakietą’. Szczerze mówiąc, uwielbiam, gdy ludzie mówią, że nie możemy tego zrobić, ponieważ motywuje to moich fantastycznych 6500 pracowników, aby poszli w tym kierunku.