Na początku maja potwierdzono, że jeden z kolejnych projektów filmowych zabierze Toma Cruise w kosmos. Teraz wiemy, który reżyser opuści Ziemię, by nakręcić ten projekt.
Czytaj też: NOS4A2 – drugi sezon na nowym zwiastunie
Tom Cruise ma zamiar nakręcić swój nowy film w kosmosie. Tak, dobrze czytacie. Akcja ma być nie tylko osadzona poza Ziemią, ale również tam nakręcona. Aktor udowodnił już przy okazji Mission: Impossible, że ograniczenia nie są dla niego. Sam wykonywał wszystkie elementy, które normalnie robiłby to kaskader. Teraz chce zrewolucjonizować kino wynosząc je w kosmos.
Brzmi to naprawdę ciekawie i z pewnością będzie to przełomem w historii kina. Filmów osadzonych w kosmosie mamy na pęczki, ale żaden filmowiec do tej pory nie wniósł się tak wysoko. Potwierdzono również to, nad czym wielu z nas się zastanawiało. Produkcja nie będzie powiązana z kolejnymi odsłonami Mission: Impossible. Będzie to samodzielny projekt zrealizowany przy współpracy ze SpaceX i NASA. Teraz ogłoszono, że odważnym reżyserem, który wyruszy w przestrzeń wraz z aktorem będzie Doug Liman. Obaj panowie współpracowali ze sobą wcześniej przy okazji Na skraju jutra czy Barry Seal: Król przemytu.
Cruise i Liman pracowali też przy filmu Luna Park dla Paramount Pictures. Produkcja opowiada o grupie złodziei, którzy chcą ukraść z Księżyca tajemnicze i bardzo cenne źródło energii. Studio twierdzi jednak, że nie jest to ten projekt, który ma być realizowany na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Możemy być jednak pewni, że niezależnie co to będzie za film, Cruise z pewnością nie ograniczy się do samego lotu w kosmos i da nam sporo akcji, jakiej w kinie jeszcze nie widzieliśmy.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
