Doskonale wiemy, że sekcje komentarzy pod filmami na YouTube potrafią być istnym wysypiskiem śmieci. Już nawet nie chodzi o negatywne wpisy i zwyczajny hejt, ale o ogromną ilość spamu, który utrudnia dotarcie do tych istotnych komentarzy.
Oczywiście, twórca może wyłączyć możliwość komentowania, ale przez to zmniejszy zaangażowanie widzów w dany materiał. Serwis co prawda oferuje różne narzędzia mające ułatwić radzenie sobie z nawałem niepotrzebnych komentarzy, ale nie są one zbyt skuteczne. Okazuje się, że prace nad nowym sposobem kasowania takich wpisów już trwają. Twórca Marques Brownlee, który jakiś czas temu wytknął YouTube, że powinno coś zrobić z „wymykającym się spod kontroli” spamem, zauważył, że pojawiła się nowa opcja wyboru dla twórców.
Umożliwia ona bardziej rygorystyczne filtrowanie nieodpowiednich komentarzy, które potem sprawdzane będą przez algorytm będący kombinacją uczenia maszynowego i ludzkiej oceny. Rzecznik YouTube, Ivy Choi, w rozmowie z serwisem The Verge przyznał, że taktyki spamerskie wciąż ewoluują i serwis musi na bieżąco dostosowywać swoje metody filtrowania sekcji komentarzy. Na razie nowa funkcja jest w fazie testów, więc nie wiadomo, kiedy trafi do wszystkich użytkowników.
