W świecie paleontologii nowe odkrycia często głoszą, że pewne rzeczy są starsze, niż sądziliśmy wcześniej. Jednak nowe badania z Instytutu Maxa Plancka wykazały, że zwierzęta prawdopodobnie pojawiły się później, niż do tej pory przypuszczano.
Dotychczasowa teoria mówiła, że organizmy jednokomórkowe pojawiły się dość szybko po uformowaniu się Ziemi i zdominowały planetę przez trzy miliardy lat. Wielokomórkowe życie, które ostatecznie stało się dzisiejszymi zwierzętami (i nami), datuje się na ok. 560 milionów lat. Istnieją jednak dowody kopalne sugerujące, że zwierzęta są znacznie starsze. Kilka lat temu odkryto molekuły tłuszczu kopalnego w skałach, które miały 645 milionów lat. Początkowo były one przypisywane gąbkom morskim, co czyniło je najstarszymi znanymi zwierzętami.
Czytaj też: Skamielina sprzed 2,1 miliarda lat może być dowodem najwcześniejszej ruchomej formy życia
W nowym badaniu zespół naukowców odkrył ten sam rodzaj cząsteczek tłuszczu w algach Rhizaria, jednokomórkowym organizmie, którego początki sięgają aż 770 milionów lat. Choć możliwe jest, że zarówno Rhizaria, jak i gąbki pozostawiły skamieniałe tłuszcze, zespół twierdzi, że jest bardziej prawdopodobne, że w obu przypadkach chodził o algi. Około 700 milionów lat temu na Ziemi trwała ekstremalna epoka lodowcowa. Kiedy lód zaczął się topić około 650 milionów lat temu, ogromne ilości składników odżywczych zostały wymyte do oceanów, a nagły napływ pokarmu spowodował rozrost glonów, takich jak Rhizaria. Bardziej złożone życie, w postaci tzw. Dickinsonii, pojawiło się ok. 560 mln lat temu.
[Źródło: newatlas.com; grafika: Fabrice Not]
Czytaj też: NASA będzie szukać składników życia i badać przeszłość wszechświata