Podobno ponownie użyto unikalnego pocisku zaprojektowanego przez CIA do celowych zabójstw, tym razem w Syrii. Mowa o Hellfire R9X.
Mowa oczywiście o działaniu ze strony Stanów Zjednoczonych, a dokładniej mówiąc Centralnej Agencji Wywiadowczej. To jej pocisk Hellfire R9X jest naszym dzisiejszym bohaterem i to cholernie zabójczym. Działa bowiem nietuzinkowo, lecąc wprost na cel i w ostatniej chwili rozstawiając kilka stalowych ostrzy, aby pokroić go na kawałki.
Hellfire R9X jest zwykle wykorzystywany do atakowania określonych osób bez ryzyka dla cywilów.
Atak miał miejsce w Syrii przeciwko minivanowi podróżującemu między miastami Azzaz i Afrin. Według informacji Hellfire R9X podobno zabił przywódcę Al-Kaidy i dwóch pasażerów, podczas gdy trzeci został ciężko ranny.
Pocisk użyty w ataku jest znany jako Hellfire R9X, choć wewnętrznie w CIA określa się go, jako „Latającego Ginsu”. Hellfire został pierwotnie zaprojektowany jako pocisk przeciwpancerny do niszczenia głównych czołgów bojowych, ale stał się bronią dla bezzałogowych statków powietrznych pokroju dronów Predator i Reaper.
Hellfire R9X to półaktywny laserowy pocisk naprowadzający z 6,92-kilometrowym zasięgiem. Jego konstrukcja rozwiązała jedno z największych problemów, a więc ryzyko zranienia postronnych.