Plastik staje się problemem wagi, którą trudno sobie wyobrazić. Zaczął bowiem zaśmiecać nie tylko naszą planetę, ale też żywność, czego efektem jest to, że jemy ciągle np. resztki opon i wcale o tym nie wiemy. Najnowsze badanie na ten temat zapewniło co do tego nowe odpowiedzi.
Rośliny jadalne mogą pochłaniać zanieczyszczenia z opon i niszczyć nasze ciała
Z badania naukowców z zespołu University of Vienna wynika, że sałata łatwo wchłania cząsteczki emitowane w toku eksploatacji opon samochodowych. Podczas jazdy zużycie opon emituje do środowiska mikroskopijne cząsteczki, które zawierają przeciwutleniacze, przyspieszacze wulkanizacji, aktywatory, substancje pomocnicze i plastyfikatory. Ostatecznie cząstki te trafiają do gleby na polach uprawnych poprzez połączenie osadów atmosferycznych, spływów z dróg i osadów z oczyszczalni ścieków używanych przez rolników jako nawóz.
Czytaj też: Wyczuwanie naprężenia nie było prostsze. Ten czujnik jest dziełem rodem z przyszłości
Poprzednie badania tego samego zespołu wykazały, że wiele z tych cząstek uwalnia zanieczyszczenia w górnych warstwach gleby, ale zespół był ciekawy, co może się stać, jeśli dotrą aż do samych systemów korzeniowych. Stąd najnowsze badanie z udziałem sałaty i pięciu substancji zanieczyszczających pochodzących z opon, wśród których tylko jeden jest uznawany (na ten moment) za toksyczny.
Wedle pomiarów sałata rosnąca w zanieczyszczonym roztworze (następnym krokiem są takie same badania, ale z udziałem tradycyjnej gleby) pobierała związki przez korzenie, a następnie transportowała je do liści i tam też gromadziła. Zespół eksperymentował również z dodawaniem okruchów opon do wody i odkrył, że rośliny sałaty nadal pobierały z nich zanieczyszczenia i na dodatek metabolizowały chemikalia w nowe substancje o nieznanym stopniu niebezpieczeństwa dla ludzi. Z kolei substance zamknięte w liściach sałaty mogą zostać uwolnione w procesie trawienia i wpłynąć negatywnie na organizm.