Przez lata naukowcy starali się połączyć jedno z 10 największych masowych wyginięć w historii świata z oceanami. Wyginięcie nazwano Lau/Kozlowskii i właśnie udało się rozwiązać zagadkę.
W przeciwieństwie do innych masowych wyginięć, Lau/Kozlowskii nie było zbyt spektakularne. W celu jego zrozumienia naukowcy wykorzystali zaawansowane metody geochemiczne, w tym pomiary izotopu talu, stężenia manganu i izotopów siarki w ważnych miejscach na Łotwie i w Szwecji. Na tej podstawie zrekonstruowali oni dokładne odtlenienie oceanu w odniesieniu do wyginięcia Lau/Kozlowskii i późniejszych zmian.
Czytaj też: Astronauta z ISS nagrał huragan z kosmosu
Odkrycie potwierdziło hipotezę mówiącą, że wyginięcie spowodowane zostało przez spadek natlenienia oceanu. Ich pomiary wykazały wyraźny związek pomiędzy tym procesem a stopniowym wymieraniem. Jego początek miał miejsce w zbiorowiskach organizmów głębinowych.
Bardzo podobna sytuacja zaczyna mieć miejsce teraz. Oceany są coraz bardziej odtlenione co może prowadzić do podobnych skutków. A tego nikt z nas z pewnością by nie chciał.
Czytaj też: Naukowcy zrekonstruowali katastrofę wulkanu Krakatau sprzed roku
Źródło: Phys