Nie możemy mieć pewności, czy Intel rzeczywiście zakończył swoją pracę nad 10 nm procesem i postanowił zapowiedzieć Intel Core 10. generacji, czy może nie mógł czekać dłużej przy zagrożeniu ze strony AMD. Niestety nadal może i nie dostaliśmy solidnej piguły informacji o układach desktopowych, ale przynajmniej wiemy, na co dokładnie pozwolą sobie mobilne warianty.
Czytaj też: Procesory AMD Ryzen 3000 już oficjalnie z 12 rdzeniowym flagowcem
Intel Core 10. generacji o nazwie kodowej Ice Lake bazują zarówno na 10 nm procesie autorskim z fabryk Intela (ponoć znacznie bardziej zaawansowanym do odpowiednika konkurencji), jak i mikroarchitekturze Sunnycove. Takie połączenie pozwoliło Intelowi nie tylko zadbać o wzrost IPC (podobno aż o 18%!) i surowej wydajności o 40% w porównaniu do Skylake, ale też poczynić wielkie zmiany na poziomie dodatków.
Mamy więc pewność, że nowe układy od Niebieskich będą wydajniejsze w określonych obliczeniach z udziałem sztucznej inteligencji, ale to nie koniec. Będą ponadtowspółpracować z dwukrotnie szybszym kodowaniem HEVC, zaoferują zintegrowane złącze ThunderBolt 3, Wi-Fi 6 GIG+ oraz pozwolą na odpalenie filmów w rozdzielczości 4K 60 FPS i w trybie HDR.
To ostatnie stało się możliwe właśnie dzięki portowi Thunderbolt 3 i pierwszym naprawdę solidnym zintegrowanym GPU u Intela. Teraz Intel UHD zostaną zastąpione układami Iris Plus o mocy obliczeniowej rzędu 1,12 TFLOPs (te w Xbox One mają moc rzędu 1,3 TFLOPs). Na ich szczegółowe omówienie przyjdzie jeszcze czas, ale i tak rzućcie już okiem na ich wydajność:
Wróćmy tym samym do samych Intel Core 10. generacji, które w mobilnym wydaniu powinny trafiać już do laptopów z rychłą datą premiery. Obecnie plany przewidują tradycyjne rodziny Core i3, i5 oraz i7 w 9-, 15- i 28-watowym wydaniu z maksymalnie 4 rdzeniami i 8 wątkami, 8 MB pamięci L3 i zegarami 4,1 GHz w trybie Turbo. Na modele desktopowe przyjdzie nam poczekać jeszcze kilka tygodni.
Czytaj też: Procesor Ryzen 9 3900X nie jest tym najmocniejszym
Źródło: Intel, Wccftech