Tego twórcy z Red Barrels raczej się nie spodziewali. Ich grafika trochę zdenerwowała posiadaczy gogli VR.
Wasza pierwsza myśl, o czym będzie gra, gdy zobaczyliście grafikę promującą nową odsłonę Outlasta?

Nie, Outlast Trials nie jest grą na wirtualną rzeczywistość. To był pierwszy problem, który musieli wytłumaczyć deweloperzy. Okazuje się, że masa osób widząc grafikę nowej gry była przekonana, że mówimy o produkcji na VR.
Tak jednak nie jest, a to co ludzie mają na głowach to tylko noktowizory. No tak, zielony filtr na ekranie charakterystyczny dla serii powróci. Swoją drogą, czy tylko mnie taki filtr strasznie denerwuje w tej grze i zawsze sobie dawałem spokój z tą serią, bo patrzenie w taki sposób autentycznie mnie męczy?
Outlast Trials zaoferuje kooperację, ale zanim wyciągniecie widły po raz drugi, to uspokajam, że raczej będzie to tylko jakaś dodatkowa opcja, a nie zmuszenie graczy do posiadania znajomych do grania rozgrywki z innymi. Sama fabuła gry ma zabrać nas do czasów zimnej wojny.
d