Z danych zebranych przez instrumenty LIGO oraz Virgo wynika, że doszło do zderzenia dwóch czarnych dziur. Niezwykle duża różnica mas pomiędzy nimi doprowadziła do powstania fal grawitacyjnych.
Same zderzenia tego typu obiektów nie są może niespotykane, jednak kolizje czarnych dziur o tak różnych masach to już większa rzadkość. Zjawisko zyskało miano GW190412, a do jego zaobserwowania doszło 12 kwietnia. Mniejsza z czarnych dziur miała masę porównywalną do masy 8 Słońc, podczas gdy większa stanowiła ich 30-krotność.
Kiedy tego typu obiekty zderzą się ze sobą, dochodzi do emisji fal grawitacyjnych, które rozprzestrzeniają się po Wszechświecie. Do tej pory astrofizycy udokumentowali dziesięć takich zdarzeń, jednak były one inne od tego najnowszego. Tam doszło bowiem do interakcji pomiędzy obiektami o porównywalnych masach. To z kolei przekładało się na emisję fal na jednej częstotliwości. Tutaj było ich wiele.
Czytaj też: Ile jest galaktyk we Wszechświecie?
Taki obrót spraw może pomóc w określeniu innych parametrów tych dwóch czarnych dziur, takich jak ich orientacja czasoprzestrzenna, sposób powstania czy wzajemne oddziaływania. Naukowcy porównują tę sytuację do rzucenia pojedynczego kamienia na taflę wody – fale rozchodzą się w dość kontrolowany sposób. Ale kiedy tafla zostanie zmącona przez dwie wyskakujące ryby, które są różnej wielkości, owe fale rozejdą się zupełnie inaczej, dostarczając większej ilości danych.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News