Na początku tego niezbyt szczęśliwego roku astronomowie zaobserwowali miniksiężyc orbitujący wokół Ziemi. Teraz uciekł w przestrzeń kosmiczną, ale wygląda na to, że na jego miejsce przybędą kolejne.
Za odkryciem stali badacze związani z Catalina Sky Survey, którzy zauważyli ciemny obiekt określony mianem 2020 CD3 krążący po niebie. Miało to miejsce w lutym, a autorzy obserwacji nie mieli pewności, czy mają do czynienia z naturalnym miniksiężycem czy może obiektem o ziemskim pochodzeniu.
Czytaj też: Chińczycy przywiozą księżycowe skały. To pierwszy raz od niemal 50 lat
Czytaj też: Nietypowy teleskop na Księżycu. Tworzyć go będą płynne „lustra”
Czytaj też: Elektrownia atomowa w Polsce? NASA planuje postawić jedną na Księżycu
W ciągu kilku kolejnych miesięcy Grigori Fedorets z Queen’s University oraz jego współpracownicy wykorzystali zestaw teleskopów rozmieszczonych na całym świecie, aby wykonać więcej pomiarów dotyczących tego obiektu.
Miniksiężyc 2020 CD3 krążył wokół Ziemi przez ponad 2,5 roku
Stwierdzili, że jego średnica wynosi ok. 1,2 metra. Analizując kolor i jasność miniksiężyca uznali, iż najprawdopodobniej składa się on ze skały krzemianowej, co jest typowe dla kosmicznych skał z pasa asteroid. Badacze przeanalizowali również jego orbitę, próbując ustalić dokładne pochodzenie naszego kosmicznego gościa.
Czytaj też: Kiedy ludzie polecą na Księżyc?
Czytaj też: Dlaczego Księżyc jest widoczny w dzień?
Czytaj też: ISS na tle Słońca i Księżyca wygląda naprawdę niesamowicie
Co ciekawe, 2020 CD3 krążył po orbicie okołoziemskiej przez ponad 2,5 roku, co jest dość imponującym wynikiem. Średni wynik dla tego typu obiektów wynosi bowiem 9 miesięcy. Astronomowie dodają, że – dzięki budowanym obecnie teleskopom – możliwe będzie zaobserwowanie kolejnych miniksiężyców, które regularnie „odwiedzają” naszą planetę.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News