Bardzo duża asteroida posiadająca własny księżyc minęła 25 maja naszą planetę. Obiekt przeleciał na tyle blisko, że przy można ją było zaobserwować nawet z użyciem amatorskiego sprzętu.
Ten nietypowy duet, zwany 1999 KW4, składa się z dwóch skał. Większa ma około 1,3 kilometra szerokości i kształt wirującego wierzchołka. Mniejsza jest bardziej wydłużona i rozciąga się na trochę ponad 500 metrów. Asteroida i jej księżyc wspólnie minęły Ziemię pod dość niezwykłym kątem.
Czytaj też: Za dekadę asteroida Apophis będzie przerażająco blisko Ziemi
Kiedy dwie asteroidy znalazły się najbliżej naszej planety, dzieliło je 5 182 015 km od powierzchni Ziemi. To kilkanaście razy większa odległość niż między Ziemią a Księżycem i znacznie zbyt duża, by skały stanowiły zagrożenie. W rzeczywistości jest to czwarte podejście, jakie binarne asteroidy wykonały w kierunku Ziemi od czasu ich odkrycia w 1999 roku.
25 maja 2001 r. obiekty zbliżyły się o około 6,7% bliżej Ziemi niż tym razem i przeleciały w odległości 4 867 798 km. Za siedemnaście lat, 25 maja 2036 r., skały znajdą się o 55,2% bliżej Ziemi, w odległości zaledwie 2 323 106 km – ponownie, nie stwarzając zagrożenia.
Podczas najbliższego zbliżenia skały będą najbardziej widoczne na półkuli południowej, pojawiając się jako szybko poruszające się obiekty widoczne na tle gwiazdozbioru Rufy.
[Źródło: livescience.com; grafika: NASA]
Czytaj też: Istnieje ponad 20 000 asteroid stanowiących potencjalne zagrożenie