Reklama
aplikuj.pl

Znikające ziemskie cywilizacje a życie w kosmosie. Czego możemy się o nim dowiedzieć?

Historia uczy nas tego, że cywilizacje – jak potężne by nie były – stosunkowo szybko znikają. Stało się tak zarówno w przypadku Rzymian czy Majów i zapewnie podobny los spotka naszych potomków.

Być może podobnie wygląda to również na innych planetach, o ile istnieją tam jakiekolwiek rozwinięte formy życia. Ograniczenia czasu istnienia cywilizacji mogą tłumaczyć, dlaczego obcy jeszcze się z nami nie porozumieli. Z niedawnych badań wynikało, że w Drodze Mlecznej może być ponad 30 zaawansowanych cywilizacji. Dzielące nas odległości byłyby jednak na tyle duże, że docierający do nas sygnał mógłby natrafić na… pustkę.

Z artykułu opublikowanego na łamach Astrophysical Journal wynika, iż spośród ewentualnych 36 cywilizacji, nasi najbliżsi sąsiedzi byliby oddaleni o około 17 000 lat świetlnych. Przy obecnej technologii komunikacja byłaby więc w zasadzie niemożliwa. Sytuację komplikuje fakt, iż Ziemia to jedyne planeta co do której mamy pewność, że zawiera życie. Długość istnienia innych cywilizacji jest więc jedynie przypuszczeniem.

Czytaj też: Ogromna gwiazda z lokalnego wszechświata zniknęła w tajemniczy sposób

Ponieważ większość gwiazd w Drodze Mlecznej jest znacznie starsza od Słońca, brak napotkanych sygnałów sugeruje, że większość zdolnych do komunikacji cywilizacji już zniknęła. Jeśli tak jest, to zdolność do komunikowania się może również oznaczać zdolność do samozagłady. Innymi słowy, kiedy cywilizacja posiada technologię umożliwiającą kontakt na odległość, prawdopodobnie jest również zdolna do zniszczenia samej siebie, np. przy pomocy broni nuklearnej. Podobny los mógłby dotyczyć pozaziemskich form życia.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News