Obserwatorium rentgenowskie Chandra powróciło do obserwacji celu, który po raz pierwszy zobrazowano 20 lat temu. Ta świecąca chmura jest pozostałością po supernowej, która prawdopodobnie wybuchła w 1680 roku. Kiedy gwiazda Cassiopeia A osiągnęła kres swojego życia i skończyło jej się paliwo, eksplodowała, emitując ogromne pokłady energii. Eksplozja wytworzyła fale uderzeniowe, które rozświetliły kosmos i zostały namierzone z Ziemi.
Widmo rentgenowskie to długość fali, którą obserwuje Chandra. Na powyższym zdjęciu kolorowa chmura jest zdjęciem rentgenowskim, na które nałożono również obrazy uchwycone przez teleskop Hubble’a. Cassiopeia A była pierwszym celem obserwacji w wykonaniu teleskopu Chandra, których dokonano w 1999 roku. To, jak wyglądało ówczesne obrazowanie eksplozji, możecie zobaczyć poniżej. Pokazuje to również skalę postępu, jaki dokonał się w dziedzinie astronomii na przestrzeni lat.
Czytaj też: Naukowcy zaskoczeni po zaobserwowaniu potężnej supernowej
Obecnie wiemy na przykład, że gaz w zewnętrznej skorupie pozostałości jest niesamowicie gorący i osiąga temperatury milionów stopni Celsjusza. Naukowcy wiedzą również, że niebieskie krawędzie rozchodzą się na zewnątrz w formie fali uderzeniowej przemieszczającej się z prędkością milionów kilometrów na godzinę. Cząstki w obszarze fali uderzeniowe osiągają dwukrotnie większą energię niż cząstki w Wielkim Zderzaczu Hadronów.
Z poprzednich analiz wynika, że Cassiopeia A składa się z krzemu, siarki, wapnia i żelaza. Pierwiastki te wytwarzają różne promieniowanie rentgenowskie, dlatego Chandra jest w stanie je rozróżnić i pokazać ich rozkład za sprawą różnych kolorów.
[Źródło digitaltrends.com; grafika: NASA]
Czytaj też: Kosmiczny pył z supernowej został znaleziony na Antarktydzie