Reklama
aplikuj.pl

Naukowcy twierdzą, że życie mogło przenieść się z Ziemi na inne planety

Dwójka naukowców z Harvardu uważa, że organizmy, które po setkach milionów lat ewolucji przybrały formę życia, jakie znamy obecnie, mogły trafić również na inne planety.

Teoria badaczy zakłada, iż w przeszłości Ziemię mineła ogromna kometa, która zahaczyła jedynie o atmosferę naszej planety. W tej unosiły się z kolei niezwykle odporne mikroby, które osadziły się na powierzchni kosmicznego gościa, by następnie opuścić wraz z nim Układ Słoneczny. Po pewnym czasie owa kometa mogła trafić na inną planetę, gdzie pozostawiła ziemskie mikroby.

Autorami tej śmiałej teorii są Amir Siraj oraz Avi Loeb z Uniwersytetu Harvarda. Są oni niemal pewni, że sytuacja, w której mikroby osadzają się na komecie, a następnie wraz z nią ruszają w kosmiczną podróż, jest jak najbardziej prawdopodobna. Co więcej, przeprowadzone w latach 70. eksperymenty potwierdziły, iż w górnych warstwach atmosfery faktycznie znajdują się kolonie bakterii.

I choć wydaje się, że trafienie ziemskich organizmów na inne planety musiałoby wiązać się z całą serią naprawdę nieprawdopodnych zbiegów okoliczności, to na przestrzeni miliardów lat mogłoby się to stać. Sporna kwestia dotyczy tego, czy mikroorganizmy mogłyby przetrwać podróż przez nieprzyjazne, kosmiczne środowisko. Takowa mogłaby potrwać nawet miliony lat, zanim kometa natrafiłaby na jakiekolwiek planety pozasłoneczne.