Platform streamingowych wciąż na naszym rynku przybywa. teraz pojawia się nowy gracz – Viaplay. Sprawdźmy więc, co może nam zaoferować.
Viaplay – nowa platforma w Polsce
Co oferują nam obecne na rynku serwisy streamingowe? Przede wszystkim dostęp do filmów i seriali, zarówno tych oryginalnych jak i na licencji. Największymi graczami są Netflix, HBO ( u nas GO, a w USA Max), Disney+ i Amazon. Platforma Disneya nie jest jeszcze u nas dostępna, choć czekamy na nią z niecierpliwością. Na każdej z nich znajdziemy coś interesującego, jednak większość z nas nie ma tyle czasu, by oglądać na bieżąco wszystkie nowości. Dochodzi również kwestia opłat, które przy subskrypcji kilku serwisów robią się już konkretne.
Czytaj też: Netia wprowadza hybrydowy internet 2w1. Tego jeszcze w Polsce nie było
Czy w takim razie potrzeba nam kolejnej platformy? Cóż, to się okaże dopiero za jakiś czas. Viaplay wystartowała w naszym kraju dziś, 3 sierpnia, więc na pierwsze wyniki będziemy musieli trochę poczekać. Tymczasem więc sprawdźmy, co nam oferuje.
Już na wstępie wiadomo, że zainteresują się nią fani sportu, bowiem serwis wykupił prawo do transmisji meczów Ligii Europejskiej UEFA na wyłączność w sezonach od 2021/2022 do 2023/2024. Jest to więc ogromny plus dla każdego, kto uważnie śledzi piłkę nożną. Oprócz tego bowiem będą tam dostępne rozgrywki Ligii Konfekcji Europy, Bundesligi czy też kobiecej ligi piłkarskiej.
Aktualnie do dyspozycji dostajemy przeszło 70 oryginalnych tytułów i wiele produkcji na licencji. Kilka z nich znajdziemy też na innych platformach, jak np. „Opowieści podręcznej”. Nie zabraknie też treści dla dzieci.
Ile kosztuje dostęp do Viaplay?
Zakładając konto w serwisie otrzymujemy 30 dni darmowego dostępu. W tym czasie spokojnie można zapoznać się z ofertą i sprawdzić, czy platforma nam odpowiada. Po tym czasie miesięczna opłata wynosi 34 zł. Trochę dużo, zważywszy, że obecnie tylko Netfliks każe tyle płacić za pojedyncze konto. Ma jednak o wiele atrakcyjniejsze oferty współdzielonych subskrypcji, a Viaplay nie. Przy aktualnej ofercie raczej bym się nie zdecydowała kontynuować subskrypcji.
Czytaj też: CANAL+ online i Netflix w jednej, połączonej ofercie
Na dodatek zniechęcać może fakt, iż platforma nie oferuje treści w jakości 4K. Okej, to jeszcze można przeżyć, bo seriale czy filmy są dostępne w Full HD. Jednak transmisje na żywo będą jedynie w jakości… HD, czyli 720p. Jest to więc bardzo mało, a jeśli macie duże telewizory, to nie wiem, czy zniesiecie taką jakość…
Aktualnie więc platforma nie oferuje aż tyle, by po darmowym okresie testowym chciałoby się nadal za nią płacić, przynajmniej moim zdaniem. Być może z czasem się rozrośnie, ale na to musimy poczekać.