CD Projekt RED opublikował zapowiedź patcha 1.3 do Cyberpunk 2077. Chyba nie to chcieli zobaczyć gracze, bo aktualizacja budzi skrajne emocje.
Tyle czekania na załatanie Cyberpunk 2077…
Gracze już bardzo długo czekają na to, aż Cyberpunk 2077 zostanie załatany. Patch 1.3 był bardzo długo testowany przez CD Projekt RED, a od ostatniej łatki minęły już dwa miesiące. W czasie, kiedy REDzi łatają grę i wciąż przesuwają premierę darmowych dodatków DLC, Assassin’s Creed Valhalla dostało już pełno zawartości dodatkowej (i łatek), a twórcy No Man’s Sky byli w stanie naprawić grę.
Czytaj też: Battlefield 2042 płynniejszy na działających konsolach
Poprzednie łatki Cyberpunk 2077 skupiały się na naprawie błędów i poprawianiu stabilności tytułu, ale problem w tym, że bugów jest dalej sporo (wystarczy wejść na dowolny stream na Twitchu i spokojnie coś wypatrzycie), a stabilność gry pozostaje tajemnicą, bo REDzi opublikowali wykres liczby błędów bez opisu osi, na których zaprezentowali dane. Dobrze, że chociaż optymalizacja gry jest lepsza, szczególnie na konsolach, choć szkoda, że przy okazji ruch uliczny już prawie nie istnieje.
Nietypowe ogłaszanie zmian w Cyberpunk 2077
Graczom bardzo nie podoba się sposób zapowiedzi aktualizacji Cyberpunk 2077. CD Projekt RED publikuje wpisy na swoim swojej stronie, które utrzymane są w klimacie gry. Problem jednak w tym, że takie zabawne opisy tylko irytują w momencie, gdy gra dalej nie jest gotowa.
Gracze chcą przeczytać o zmianach w grze, a dostają opisiki, w które studio mogłoby się bawić jakby naprawdę zrobiło grę 10/10, a nie coś co w wersji PlayStation 4 zgarnęło na MetaCritic 57/100. Tutaj jest potrzebna powaga, stała komunikacja z graczami i najlepiej powrót z jakąś bombą, jak zrobili to twórcy No Man’s Sky.
Czytaj też: Fenomenalny mod na pierwszoosobowe Bloodborne
Problem jednak w tym, że aktualny opis nadchodzących zmian w patchu 1.3 nie zapowiada rewolucji. Ja naprawdę trzymam kciuki za naszą polską ekipę (już kupiłem komiks, figurkę i oficjalny poradnik, aby wesprzeć rodzimych deweloperów), ale gracze w tym momencie liczą na ogłoszenie np. powrotu kolejki w mieście czy otworzenie dostępu do kolejnych lokacji, a REDzi promują zmiany, które nie powinny nawet dostać tak długich opisów.
Zapowiadane zmiany w patchu 1.3
Pełny changelog otrzymamy „wkrótce”, a o pierwszym DLC dowiemy się już dzisiaj o godzinie 18:00 na streamie deweloperów, ale póki co REDzi chwalą się nam, że:
- naprawili minimapę poprzez oddalenie widoku
- ulepszyli opcję dialogową w jednej lokacji
- umożliwiają łatwiejszy reset umiejętności
Problem tylko w tym, że jakiś czas temu, pewien moder przygotował o wiele lepszą minimapę, która dostosowuje się do prędkości gracza. Wspomniana opcja dialogowa, to za to dłuższe wyświetlanie informacji o naszym potencjalnym partnerze seksualnym (gracze mylili płeć), którą „naprawiono” poprzez dłuższe wyświetlanie ekranu ze zdjęciami NPC. Ekran ten zasłania teraz naszą rozmówczynię…
Do tego nagrania wideo prezentujące zmiany ujawniają problemy działania ruchu ulicznego. Auta zatrzymują się na przejściach dla pieszych, czy jadą na czerwonym świetle.
Oby zmian w grze w patchu 1.3 było o wiele, wiele więcej.