Z jednej strony specjaliści biją na alarm, że satelity Starlink od SpaceX najpewniej doprowadzą do katastrofy na naszej orbicie, a z drugiej Elon Musk zapowiada, że będą one przełomowe w kwestii rozwoju dostępu do Internetu. Dziś dowiedzieliśmy się, że te najnowsze Starlink od SpaceX skorzystają z laserów w ważnym celu.
Najnowsze satelity Starlink od SpaceX skorzystają z laserów, aby zapewnić rewolucję w dostępie do Internetu
SpaceX od dawna ma plany, aby częściowo zniwelować zależność satelitów Starlink od stacji naziemnych i chce to osiągnąć korzystając z pokładowych laserów. Dzięki temu będą one wymieniać się informacjami między sobą, co z kolei skróci czas, jaki będą musiały przeznaczyć na komunikację ze stacjami naziemnymi. W grę wchodzi także zwiększenie zasięgu. Więcej informacji na ten temat wyjawił Elon Musk w swoich ostatnich wpisach na Twitterze.
Czytaj też: Cztery państwa przetestują transgraniczne płatności wirtualną walutą
Wynika z nich, że SpaceX testuje tego typu satelity co najmniej od listopada zeszłego roku. Jednak dopiero w nadchodzących miesiącach wystrzeli większą liczbę tych nowych satelitów z możliwością komunikacji laserowej. Te skrócą czas przesyłania danych mniej więcej o połowę, ponieważ lasery umożliwią przesył z bardzo dużą prędkością.
Czytaj też: Czym jest RISC-V dla Apple? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć sama firma
Nic dziwnego, korzystając z laserów Starlinki będą wysyłać dane praktycznie na granicy prędkości światła, a więc o około 40% szybciej względem danych przesyłanych światłowodami. Względem starszych satelitów będą też posiadać trzy razy większą pojemność danych, zmniejszą opóźnienie do 50 milisekund i obniżą koszty produkcyjne, a finalnie zapewnią lepsze pokrycie obszarów polarnych, takich jak Arktyka i Alaska.