Nie ma już oryginalnych pomysłów? Choo-Choo Charles udowadnia, że jeszcze są gry unikalne, wyróżniające się na tle reszty. Musicie zobaczyć tę produkcję.
Tego jeszcze nie było. Choo-Choo Charles zaskakuje w każdej scenie
Zazwyczaj zanim umieszczam zwiastun gry, tłumaczę pokrótce kilka spraw z nią związanych. Choo-Choo Charles jest jednak tak dziwne, że najpierw musicie zobaczyć tę produkcję na materiale wideo.
Co właściwie obejrzeliście? Też miałem taki mętlik w głowie, gdy zobaczyłem ten zwiastun. Z drugiej strony – jak tu nie być zachwyconym pomysłowością twórców? O czym jednak jest Choo-Choo Charles?
Czytaj też: Jeff Bezos chwali ekipę New World. Mamy nowy hit MMORPG
W grze Choo-Choo Charles będziemy mieli za zadanie wyeliminować monstrum znane przez miejscowych jako „Charles”. Nie wiadomo, skąd się wziął, ale wiadomo, po co – by zjadać bezbronnych ludzi. Gracze będą mieli do dyspozycji mały żółty pociąg, z mapą, zamontowanym karabinem maszynowym i kolekcją ruchomych gałek na desce rozdzielczej. Zdaje się zatem, że sterowanie pociągiem nie będzie takie łatwe, jak to może się wydawać.
Za pomocą naszego pociągu będziemy przemieszczać się z miejsca na miejsce, wykonując misje dla mieszkańców miasta lub zbierając złom z całej wyspy. Z biegiem czasu będziemy mogli wykorzystać zebrane kawałki, aby ulepszyć prędkość pociągu, jego pancerz i obrażenia. Rozwiniemy nasz arsenał i w końcu staniemy się siłą nie do zatrzymania, gotową do podjęcia walki z wielkim i potężnym Charlesem.
Gdzie kupić Choo-Choo Charles?
Największy problem? Tytuł jeszcze długo będzie powstawał. Aktualnie autor gry planuje wydać ją w pierwszym kwartale 2022 roku, ale biorąc pod uwagę ogromną popularność jaką zdobyła jego gra na Steam – nie zdziwiłbym się, gdyby postanowił dorzucić do swojej produkcji więcej elementów i opóźnić premierę.
Czytaj też: Wymarzony Ghost Recon nadciąga? Jak będzie wyglądać nowa gra?
Choo-Choo Charles już teraz znajduje się w TOP najbardziej wyczekiwanych gier na Steam, więc deweloper może spokojnie zakładać, że gra sprzeda się na tyle dobrze, że starczy mu na kolejne kilka gier. Jak widać – tytuły niezależne dalej są bardzo ważnym elementem rynku gier wideo i potrafią przyciągnąć do siebie całe masy graczy. A chyba wszyscy jesteśmy zgodni, że gra po premierze szybko zyska jeszcze większą popularność za sprawą setek nagrań na YouTube.