Na zlecenie Volkswagena firma InsightOut Lab przeprowadziła ankietę, w której udział wzięło 160 właścicieli elektrycznych samochodów. Pytania zostały skonstruowane tak, aby odpowiedzieć na pytanie, jak wyglądały wakacje Polaków z elektrycznym samochodem.
Jak przebiegały wakacje Polaków z elektrycznym samochodem?
Przechodząc od razu do sedna, badanie miało na celu wykazać, czy wakacje z elektrycznym samochodem są możliwe, a jeśli tak, to jakie przygody czekają kierowców i ich pasażerów na drodze. Wyniki wykazały, że stereotypy na temat zbyt małego zasięgu i problemów z ładowaniem „elektryków” nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością.
Czytaj też: Spójrzcie na zdjęcia nowego Mercedes-AMG S63e 2022
Wnioski nasuwają się same. Wedle zebranych danych 30% ankietowanych właścicieli aut elektrycznych w swoim aucie może liczyć na zasięg wynoszący między 200-300 km, a tuż za nimi plasują się ci, którzy mogą przejechać 400-500 km. 19% stanowią z kolei ci z BEV o zasięgu ponad 500 km.
Czytaj też: Elektryczne samochody w Polsce. Nowe statystyki wskazują, że polubiliśmy elektryki
Połowa z nich, bo 49% ankietowanych musiało pokonać trasę dłuższą, niż 600 km, co jest równoznaczne z potrzebą przynajmniej jednego ładowania. To wedle 82% ankietowanych średnio trwało nie dłużej niż 45 minut, a być może najważniejsze jest to, że żaden z ankietowanych nie doświadczył całkowitego rozładowania i unieruchomienia auta.