Szwedzka firma Jetson Aero wyprzedała już całą serię produkcyjną eVTOL Jetson One, którą planowała na 2022 rok. To nic innego, jak jednoosobowy dron, którym można zwiedzać okolicę poza miejscami publicznymi i czerpać radość z wiatru we włosach… pod kaskiem. Niespecjalnie w błogiej ciszy, ale przynajmniej z wysoką prędkością rzędu 102 km/h.
Zabawa z Jetson One jest przeznaczona dla nielicznych
Jetson One jest daleki od dumnie i hucznie zapowiadanych eVTOL, które mają pełnić w przyszłości rolę transportu osobistego w miastach, jako „latające taksówki”. Jednak nie ma w tym nic złego, bo to dzieło przeznaczone wyłącznie do zabawy. Składa się na nie pojedyncze siedzenie w ramie z aluminium i włókna węglowego, które otaczają cztery pary śmigieł zamontowanych współosiowo na wysięgnikach. W ruch wprowadzają je silniki elektryczne o łącznej mocy szczytowej 118 koni mechanicznych (88 kW), z czego awaria jednego pozwala na dalszy lot.
Czytaj też: eVTOL Transwing sięgnął po nowy projekt i od razu zaczął zachwycać
Całość waży stosunkowo niewiele, bo 90 kilogramów, jak na wymiary rzędu 2845 x 2400 x 1030 mm, czyli przypominające większy motocykl. Na tę bryłę składają się aż trzy nadmiarowe komputery pokładowe, systemy wykrywające i stosownie reagujące na otoczenie, a nawet rozkładany spadochron balistyczny w razie awarii. Nie zabrakło też oczywiście akumulatorów, które niestety zapewniają niewiele czasu zabawy na jednym ładowaniu, bo 15 minut przy 85-kilogramowym pilocie.
Czytaj też: Padł nowy rekord lotu eVTOL na jednym ładowaniu
Niestety cena Jetson One jest ogromna i wynosi 92000$, z czego 12 planowanych na 2022 rok egzemplarzy i tak zostało już sprzedane, a na 2023 rok sprzedaż, wymagającą 22000-dolarowego depozytu, prawie już zakończono.