Do sieci trafiły przedpremierowe pokazy GTA The Trilogy. Rockstar nie pokazał rozgrywki, więc gracze zrobili to sami. Wiemy już zatem, jak prezentuje się zabawa w odnowionych grach!
GTA The Trilogy bez pokazu gry
Rockstar nie zdecydował się pokazać materiałów z rozgrywki z GTA The Trilogy. Ruch kontrowersyjny, który jeszcze może zostać naprawiony w przeciągu najbliższych godzin, ale póki co – oficjalnego materiału wideo nie ma.
Czytaj też: EA przywraca dawny hit do życia. Burnout, Ultima – co może powrócić?
Tytuł stanie się jednak dostępny dla graczy już lada moment i niektórzy gracze znaleźli sposób na obejście limitów czasowych, które miały bronić tytuł przed przedwczesnym włączeniem gier. W sieci pojawiają się zatem kolejne nagrania z gry czy zrzuty ekranów.
Gameplay GTA The Trilogy od graczy
Gracze umieszczają w Internecie coraz więcej materiałów, które starają się ukryć przed wydawcą. Na Reddicie znajdziemy materiały z GTA San Andreas.
Na YouTube gracz z Nowej Zelandii umieszcza dłuższe streamy z rozgrywki z Vice City i GTA 3.
Co wiemy dzięki wyciekom?
Co zaskakujące, materiały od graczy potrafią rodzić więcej pytań, niż mieliśmy wcześniej!
Rzut oka na ustawienia GTA Vice City zdradza, że w grze istnieje ustawienie odpowiedzialne za celowane w widoku pierwszoosobowym. Może to oznaczać, że czeka nas niespodzianka i w odnowionej trylogii pojawi się widok „z oczu” bohatera tak jak zrobiono to w GTA 5 czy Red Dead Redemption 2.
Czytaj też: GTA 4 Remastered pojawi się szybciej niż myślimy?
Gracze, którzy mogą już bawić się w odnowionych odsłonach gier zwracają uwagę na poprawki animacji postaci dzięki czemu starcia z przeciwnikami wyglądają bardziej współcześnie. Do tego pojawia się koło wyboru broni, które aktywuje spowolnienie czasu. I tak – kody działają!
Są jednak gracze, którym po prostu nie podoba się kształt definitywnych edycji gier z serii GTA. Punktują oni to, że w Vice City czy GTA 3 dalej nie możemy pływać, a zasięg rysowania obiektów nie dotyczy przechodniów i pojazdów.