Najnowsza współpraca firmy Fortescue Future Industries z MMA Offshore ma na celu przekształcić MMA Leveque w statek zasilany amoniakiem. Oczywiście tym „całkowicie zielonym” amoniakiem, bo pozyskiwanym w sposób ekologiczny.
FFI przerobi MMA Leveque na statek zasilany amoniakiem, aby udowodnić, że to alternatywne paliwo ekologiczne ma sens
Plan jest prosty i sprowadza się do przekonwertowania układu napędowego 75-metrowego statku „MMA Leveque”, aby do 2022 roku mógł działać prawie całkowicie na zielonym amoniaku. Wszystko to w dążeniu do osiągnięcia zerowej emisji netto do 2040 roku, z czego MMA Leveque jest jednym z kilku statków, które zostaną przystosowane do pracy na ekologicznych paliwach.
Czytaj też: Marynarka Wojenna stworzyła statek APL 67 przypominający Arkę Noego
Postawiono na amoniak nie bez powodu, bo na początku tego roku FFI z powodzeniem zademonstrowało spalanie mieszanki amoniaku w lokomotywie. Jest to zresztą jeden z wysiłków na drodze ku wykorzystaniu amoniaku w formie ekologicznego paliwa, choć niepozbawiony zupełnie problemów. Jego spalanie na masową skalę może i jest wydajne, ale jednocześnie może doprowadzić do powstawania smogu oraz kwaśnych deszczy.
Czytaj też: Statek Earth 300 będzie niczym pływające laboratorium. Na jego pokładzie znajdzie się 160 naukowców
FFI chce pomóc branży żeglugowej w „całkowitej dekarbonizacji”, zapewniając „przemysłowi morskiemu praktyczną wiedzę na temat całkowitej dekarbonizacji”. Wedle planów, firma po przerobieniu statku MMA Leveque „pokaże przemysłowi żeglugowemu moc statku napędzanego zielonym amoniakiem w rzeczywistych warunkach”.
