W ostatnim czasie Jensen Huang, czyli prezes NVIDIA, udzielił wywiadu zarówno serwisowi The Next Platform, jak i Yahoo! Finance. Z nich możemy wyciągnąć przede wszystkim dwie kluczowe informacje – zarówno co do konkurencji, jak i przyszłości rynku.
W najnowszych wywiadach prezes NVIDIA wyjawia, że widzi przyszłość rynku w złych barwach
Zacznijmy może od słów, które padły w rozmowie z dziennikarzami Yahoo! Finance. Tam CEO NVIDIA stwierdził, że niedobory procesorów graficznych i komponentów utrzymają się i potrwają aż do 2023 roku. Nic ponoć nie można z tym zrobić, a kryzys trwać będzie, bo firma nie może ot tak wyciągnąć jakiegoś asa z rękawa. CEO spodziewa się, że nawet w 2022 roku popyt znacznie przewyższy podaż, pomimo pełnego wsparcia ze strony dostawców i firm produkcyjnych.
Czytaj też: Test SteelSeries Aerox 3. Lekka „podziurawiona” mysz w akcji
W rozmowie z drugim serwisem Huang wspomniał o niedawno zaprezentowanym procesorze graficznym Aldebaran od AMD, który wyposaży akceleratory graficzne nowej generacji w centrach danych. Chociaż przyznał, że konkurencja w tym segmencie jest bardzo duża i co roku pojawia się kolejny sprzęt określany mianem „Niszczyciela NVIDIA”, to jest pewny przewagi NVIDIA w tym segmencie.
Czytaj też: Pierwsze spojrzenie na procesor Alder Lake-M Intela z LPDDR5
Szkoda tylko, że nie uznał w pewnym stopniu wyższości AMD na poletku zaawansowania rdzeni graficznych, dzięki technologii MCM. Tak się składa, że Aldebaran MI250 jest pierwszym akceleratorem, którego GPU składa się z wielu krzemowych układów. NVIDIA zaprezentuje swoją odpowiedź na to dopiero w następnym roku na targach GTC.