Wygląda na to, że ASRock trafił w dziesiątkę z wejściem na rynek kart graficznych z serią Phantom Gaming X. Po pierwszych prezentacjach autorskich modeli na bazie układów graficznych Polaris 20 od AMD i oficjalnym debiucie w Europie zdecydował się na podbicie sklepowej legendy (wszyscy słyszeli, niewielu widziało), czyli kart Radeon RX Vega 64 i Radeon RX Vega 56.
Małe rozczarowanie polega na tym, że nie są to w pełni przebudowane modele. Podobno powodem tego jest sam fakt dostępności rdzeni i popytu na te karty, które rozejdą się nawet w „referencyjno-autorskich” wersjach. ASRock nie zdecydował się bowiem na specjalne ingerencje w referencyjne chłodzenie, a nawet laminat. Mało tego! Tylko w przypadku tańszego modelu zdecydował się na zmiany wizualne z przodu karty. Jest to ograniczone wyłącznie do loga serii na wentylatorze. Zarówno Radeon RX Vega 64 i Radeon RX Vega 56 w wersji Phantom Gaming X otrzymał jednak autorski backplate.
A w kwestii specyfikacji? Identycznie, jak w podstawowych modelach. Dla wydajniejszego modelu mówimy o podstawowym zegarze rdzenia na poziomie 1247 MHz i 1546 MHz w trybie Boost. Dla Vegi 56 wynosi on kolejno 1156 MHz i 1471 MHz. W grę wchodzi również tradycyjne 8 GB pamięci HBM2, zasilanie z dwóch 8-pinowych złączy oraz wyjścia wideo w postaci pojedynczego HDMI i trzech DisplayPort. Klienci mogą również liczyć na wsparcie dla oprogramowania Phantom Gaming Tweak Utility. ASRock oszczędził jednak informacji o cenie i przybliżonej daty dostępności.
Źródło: ASRock
