Ciągle widoczne są konsekwencje grzywny antymonopolowej nałożonej na Google przez UE. Wyniosła ona 5 miliardów dolarów i firma musi to sobie jakoś odbić.
W tym tygodniu firma ogłosiła, że będzie dostępny system Android w wersji OEM, czyli z pominięciem Chrome czy wyszukiwarki Google. Ponieważ Google zarabiało na swoich rozwiązaniach, to chęć wykorzystania takiego rozwiązania będzie obciążona opłatą. W przypadku normalnej wersji nie będzie takiej opłaty. Ceny są także elastyczne w zależności od kraju czy smartfona. Najtańsze telefony w najtańszych krajach mogą płacić 2,5 dolara, tablety z Androidem 20 dolarów a najwyższa stawka wynosi aż 40 dolarów. Najdroższe kraje to Wielka Brytania, Szwecja, Niemcy, Norwegia czy Holandia.
Co sądzicie o takim kroku Google? Według mnie ma on sens, bowiem firma przynajmniej częściowo odbije sobie straty wynikające z braku oprogramowania. W końcu musi ona też na czymś zarabiać.
Czytaj też: Ile pamięci RAM będzie miał Xiaomi Mi 8 Lite?
Źródło: https://arstechnica.com
