Zabawy Bethesdy w ramach Fallouta 76 przynoszą mi na myśl jedno pytanie – czy deweloperzy testują naszą cierpliwość? Czy może uznali, że wydawanie dopracowanego produktu będzie jakąś ujmą na honorze, a „gracze jeszcze się przyzwyczają”. Tak czy inaczej, pierwsza poważna aktualizacja Fallout 76 waży 48 GB na konsolach.
Jest to tak duży pakiet plików, jaki w dniu premiery otrzymali wszyscy beta-testerzy. „Konsolowcy”, bo dotyczy to zarówno graczy na Xbox One i PlayStation 4, mogą już zacząć narzekać. Wszystko przez to, że te 48 GB do pobrania praktycznie dorównują rozmiarami samej grze, co w przypadku tak zaawansowanego studia powinno mieć miejsce wyłącznie przy dodawaniu jakichś nowych elementów gameplayu, a nie zwyczajnego łatania błędów. Tych poprawiono zapewne od groma, bo obejmują praktycznie każdy aspekt Fallouta 76. Począwszy od generalnych poprawek optymalizacji i stabilności, po grafikę, questy i PVP, a kończąc na wrogach, systemie C.A.M.P. i interfejsie użytkownika.
Wychodzi jednak na to, że wersja na PC jest znacznie lepiej dopracowana, bo gdy gracze konsol nowej generacji są zmuszeni do pobrania 48 GB, ci otrzymali „jedynie” 15,4-gigabajtową aktualizację. Pytanie tylko, czy pozwoli ona na nieco bardziej swobodne zwiedzanie terenów Appalachów, do których mam słabość od wielu dni! Możecie więc wyczekiwać naszej recenzji.
Czytaj też: Gracze Fallout 76 już znaleźli metody na oszukanie systemu nuklearnych kodów