BMW naprawdę solidnie podeszło do pielęgnacji swojej przeszłości, przeznaczając spore zasoby na odrestaurowanie jedynego na świecie kabrioleta 1600 GT. Za nim z kolei kryje się kawał solidnej historii, której szczegółów i tak nie znamy.
Dawno dawno temu, a tak dokładnie to prawie 60 lat temu BMW stworzyło samochód 1600 GT, którego można kojarzyć również z nazwy Glas GT. Nie jest to może najpopularniejszy samochód, ale nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ koncern nie wyprodukował ich zbyt wiele – tylko 1257 egzemplarzy, których produkcja trwała od czerwca 1967 do sierpnia 1968 roku. Te dwudrzwiowe cope z lat 60. łączyło w sobie sportową stylizację z mianem jednego z najdroższych i najbardziej ekskluzywnych modeli w tamtejszej ofercie BMW. Niemiecki koncern zamarzył sobie w międzyczasie wersję 1600 GT w kabriolecie specjalnie na rynek USA, ale niestety nie udało mu się tego spełnić.
Ostatecznie powstały jedynie dwa prototypy, z których zachował się tylko jeden. Pierwotnie został zezłomowany, ale z czasem przekazano go głównemu udziałowcowi firmy, aby przed rokiem trafił ponownie w ręce BWM, a dokładnie oddziałowi BMW Classic. Renowacja tego unikatu zajęła rok, ale finalny efekt jest zdecydowanie tego wart. Czerwone wnętrze, srebrna karoseria i 105-konny silnik prosto z 1600 Ti wygląda fenomenalnie i zapewne będzie przez jeszcze długie lata w kolekcji klasyków w fabryce producenta.
Czytaj też: Hybrydowy supersamochód Lamborghini ma świecić i kosztować fortunę
Źródło: Road and truck