Reklama
aplikuj.pl

Stylizowane światy Nintendo kluczem do sukcesu Switcha

Stylizowane światy Nintendo na aktualnej generacji konsol to już najwyższa półka. Ninny wie jak ukryć słabość swojego sprzętu.

Nintendo nie może liczyć na moc swojego urządzenia. Nie oznacza to jednak, że nie da się stworzyć na takiej technologii jak Switch ładnych gier. Ninny już tak kombinuje ze stylizowaną oprawą graficzną, że osiągnęło w tym mistrzostwo. Wszystkie ostatnie produkcje ekskluzywne to hity, które zasługują na najwyższe noty nie tylko ze względu na to jak dobrze się w nie gra, ale również za to, jak świetnie wyglądają.

Czytaj też: Mortal Kombat 2D w… 3D – dzieło fana wygląda niesamowicie dobrze!

Najnowszy Yoshi’s Crafted World wygląda wspaniale. Wystarczy rzucić okiem na to, co się dzieje na drugim planem produkcji, aby uświadomić sobie, ile pracy włożono w zaplanowanie każdej lokacji.

Gra wygląda doskonale a działa na bardzo przeciętnym kawałku hardware’u. Tła uzupełniają pierwszy plan, jednocześnie nie odwracając naszej uwagi. Już dobrze wyglądały też światy Mario Odyssey. Co więcej, zwiedzaliśmy lokacje, które odbiegały od siebie stylem, a i tak udało się jakoś ukryć moc Switcha. W każdym z nich.

Nie możemy również zapomnieć o The Legend of Zelda: Breath of the Wild.

Tytuł ten zaskakuje nas głównie tym, jak wiele skomplikowanych mechanik opartych o fizykę posiada. Produkcja jest maszynką do sprzedawania konsoli i robi to do dzisiaj. Niektórzy wciąż nie widzieli wszystkich rzeczy, które oferuje ten tytuł. Jeśli pamiętacie testy płynności gry na premierę, to sprawdźcie, co zmieniły łatki. Zelda na Switcha trzyma już prawie zawsze 30 klatek.

Stylistyka gier Nintendo wymusza na producentach szukanie oprawy, która będzie jednocześnie zachwycać oraz nie przeciąży sprzętu. W tym wypadku, patrząc na te wszystkie piękne produkcje, można zadać sobie pytanie, co zaoferuje lepsza wersja Switcha? Domniemane urządzenie może równie dobrze dostarczyć nam większy ekran czy lepsza baterię, a podzespoły… pozostaną te same albo bardzo delikatnie podkręcone.

Czytaj też: Streamer wbił 99 level w Kingdom Hearts 3 i… dopiero zaczął przechodzić grę

Źródło: kotaku.com