Nikt nie lubi pobierania krwi, dlatego urządzenie mogące zastąpić tę czynność ucieszyłoby wiele osób. Naukowcy z Chin i USA opracowali właśnie biosensor, który zbiera pot i tym samym pozwala na zastąpienie nieprzyjemnego badania.
Urządzenie składa się z elastycznej folii poliestrowej z podłożem adhezyjnym. Pokryta ona została superhydrofobową zawiesiną krzemionki. Zostały w niej także stworzone cztery maleńkie superhydrofilowe dołki.
Czytaj też: Możemy już stwierdzić kto miał zły sen
Kiedy biosensor trafia na skórkę to wygląda jak bandaż. Pot zbierany jest do dołków a barwniki z nich obecne zmieniają kolor w zależności od poziomu pH potu i stężenia chlorku, glukozy czy wapnia.
Do oceny koloru dołków wykorzystywany jest smartfon i specjalna aplikacja. Przy pierwszych testach wszystko zgadzało się z pomiarami wykonanymi innymi metodami. Możliwe więc, że niedługo zamiast pobierania krwi będziemy mogli w ten sposób mierzyć pewne nasze parametry.
Czytaj też: Czy żywność negatywna kalorycznie jest prawdziwa?
Źródło: Newatlas