Po co komu miotacz od brata Pablo Escobara, czy Elona Muska, kiedy wystarczy tylko podkręcić moc samochodu McLaren 675LT, aby ten zaczął pluć z wydechu ogniem i to w lepszym stylu, niż dron TF-19 WASP z miotaczem ognia.
Czytaj też: Brat Pablo Escobara oskarża Elona Muska o kradzież pomysłu miotacza ognia
Chociaż fabryczny McLaren 675LT jest już iście szatański z fabryczną mocą rzędu 666 koni mechanicznych, które sprawiają, że rozpędza się do 95 km/h w zaledwie 2,8 sekundy, to jak to z motoryzacją bywa – wszędzie znajdzie się miejsce na poprawę fabryki.
Tym właśnie zajęli się specjaliści z BBi Autosport, którzy na zlecenie właściciela 675LT ulepszyli jego układ napędowy do 850 koni mechanicznych. Jak możecie się spodziewać, brzmi równie dobrze, co strzela.
Czytaj też: Oto Lotus Evija, najmocniejszy elektryczny samochód w historii
Źródło: Road and Track