Specjalnie przygotowany z myślą o filmie „Afera Thomasa Crowna” buggy Myers Manx wcale nie zaginął w przeciągu ostatnich dekad. Ba, ma się nawet świetnie i zmierza akurat na aukcję.
Czytaj też: Bentley odtworzył model Corniche po 80 latach
Myers Manx trafił na plan tego oryginalnego „Afera Thomasa Crowna” z 1968 roku, jako samochód Steve’a McQueena, który szalał w nim po wydmach. Pod tymi kształtami czai się jednak nic innego, jak Volkswagen Beetle, którego przerobiono pod kątem wyglądu i układu napędowego, wsadzając do niego płaską szóstkę Chevroleta o mocy 230 koni mechanicznych. W ostatnich latach jedynego na świecie samochodu nie ominęła także wizyta u specjalistów od renowacji.
Licytację ten Myers Manx podbije już w marcu 2020 roku podczas dorocznej aukcji Bonhams Island. Chociaż nie jest oryginalny, bo pierwotny silnik został zgubiony w ciągu jego długiego istnienia, to i tak możemy być pewni, że nie zmieni obecnego właściciela za marne pieniądze. Do tej pory nie podano jeszcze szacunkowej ceny i nic dziwnego, bo trudno spekulować, mając przed oczami coś z 51 latami na karku, co stało się ikoną niegdysiejszego filmu.
Czytaj też: Dwulitrowa V8 w Alfa Romeo 33 Stradale ma pazur
Źródło: New Atlas