Ikonka NBA 2K20 tylko podkręciła negatywne emocje wokół gry. Jak bardzo jest źle?
2K się doigrało. Kolejna odsłona koszykarskiej serii mimo tego, że oferuje rewelacyjną symulację boiska koszykarskiego – obrywa w recenzjach jak tylko się da. Na ten moment oceny na Steamie wskazują na „przytłaczająco negatywne” opinie o tej odsłonie gry.
Czytaj też: Komunikacja miejska w Cyberpunk 2077 – zwiastuny nie kłamały
Wszystkiemu oczywiście winne są mikrotransakcje, którymi to przesiąknięty jest tryb sieciowy omawianej produkcji. Wydawca ponadto niedawno opublikował zwiastun, który wprost reklamuje mikropłatności, nie kryjąc się z tym, że wszystko przypomina hazard.
Teraz wyszła kolejna rzecz. Niektórzy uważają, że wydawanie gier sportowych co roku jest bez sensu, bo zmian jest zbyt mało. Takie opinie szybko się nie skończą, szczególnie gdy autorzy produkcji zapominają nawet zmienić ikony gry i gracze widzą, że ogrywają NBA 2K19.
Pomyślcie co by się jeszcze działo, jakby gra wyszła ekskluzywnie na Epic Games Store…
Czytaj też: Zwiastun Project Resistance to nowy Resident Evil, na którego nie wiedzieliście, że czekacie
Źródło: kotaku.com