Każdy z nas wie, że picie zbyt dużej ilości alkoholu może zniszczyć wątrobę. Jednakże teraz naukowcy znaleźli bakterie, które produkują własny alkohol i mogą powodować problemy z wątrobą u osób niepijących.
Po raz pierwszy badacze natknęli się na dziwny drobnoustrój podczas badania pacjenta z zespołem autobrowaru. Jest to stan, w którym ludzie upijają się jedzeniem słodkich rzeczy. Poziom alkoholu w jego krwi wzrastał czasami nawet do poziomu potencjalnie śmiertelnego.
Czytaj też: Robotyczne ryby mogą zawalczyć z inwazyjnymi gatunkami
Zazwyczaj ten zespół wiązany jest z infekcjami drożdżami, które fermentują alkohol w jelitach. Ale nie tym razem. Naukowcy więc poszukali odpowiedzi w kupie pacjenta. Znaleźli tam szczepy bakterii, które wytwarzają alkohol. Po raz pierwszy powiązano je z tą chorobą.
Naukowcy zauważyli też, że pacjent cierpiał na silne stany zapalne wątroby oraz blizny z powodu nagromadzenia się tłuszczu. Były to objawy niealkoholowej stłuszczeniowej choroby wątroby (NAFLD).
Badacze pobrali próbki bakterii jelitowych od ponad 40 osób z tą chorobą. W porównaniu do 50 osób zdrowych, pacjenci rzeczywiście mieli więcej bakterii wytwarzających alkohol. Możliwe więc, że to one właśnie powodują takie choroby i to w nie powinny celować nowe terapie.
Czytaj też: Biblijna inwazja mogła doprowadzić do rozwoju hut
Źródło: Livescience