Nowe badania pokazują, że woda może być uzupełniana na powierzchni asteroid. Warunkiem jest połączenie oddziaływania wiatru słonecznego oraz uderzających metereoidów w „akompaniamencie” bardzo niskich temperatur.
Ten złożony proces regeneracji cząsteczek wody powierzchniowej może być również możliwym mechanizmem uzupełniania zasobów wody na innych obiektach, takich jak Księżyc. To podkreśla wagę odkrycia, bowiem dostępność wody w Układzie Słonecznym jest niezwykle ważnym elementem zamieszkiwania przestrzeni kosmicznej.
Czytaj też: Rozpad asteroidy mógł doprowadzić do wzmożonego rozwoju życia na Ziemi
W ramach finansowanego przez NASA projektu zespół badawczy wziął pod lupę kawałek australijskiego meteorytu zwanego Murchison. Spadł on na ziemię 50 lat temu i pozwolił zrozumieć warunki pogodowe panujące w pasie asteroid dzięki specjalnie zbudowanej maszynie naśladującej warunki występujące na powierzchni tych ciał. Następnie naukowcy wykorzystali naładowane elektrony do symulacji wiatrów słonecznych i laserów, aby naśladować małe meteoroidy uderzające w asteroidę, jednocześnie monitorując poziom cząsteczek wody na powierzchni.
Okazało się, że uderzenia meteoroidów inicjują całą reakcję – następnie wiatry słoneczne rozbijają powierzchnię asteroidy, pozostawiając niezwiązany tlen i atomy wodoru, co prowadzi w następstwie do powstawania wody.
[Źródło: phys.org]
Czytaj też: Hayabusa 2 wysyła ostatniego robota w kierunku asteroidy Ryugu