Podczas gdy Tesla i Porsche trafiają na Nurburgring z myślą o testowaniu swoich nowych rozwiązań i patentów w elektrycznych napędach, Jaguar nawet o tym nie myśli. Ostatnio jeździ sobie elektrycznym I-Pace po torze, aby sprawdzić jego możliwości w starej usłudze firmy.
Czy udalibyście się na Nurburgring tylko po to, aby przejechać się samochodem… ale jako pasażer? To właśnie oferuje Jaguar – przejażdżki po tym legendarnym wręcz torze z profesjonalnym kierowcą za kółkiem modelu Project 8, oraz SVR typu F. Teraz do tego duetu dołączył z kolei elektryczny I-Pace.
Jaguar dodał swój model I-Pace do floty Race Taxi w tym tygodniu, a jego wcześniejsze występy na Nurburgring miały za zadanie sprawdzić, jak sobie poradzi w „turystycznych przejażdżkach”. Te mają miejsce w zasadzie tylko wtedy, gdy tor jest otwarty na „sesję turystyczną”, czyli słynne momenty na otwarte okrążenia, które może przejechać każdy za stosowną opłatą.
Jaguar będzie oferował przejażdżki w I-Pace przez resztę sezonu, który kończy się 30 listopada. W ramach promocji producent rozdaje 100 bezpłatnych przejazdów I-Pace, aby promować najnowszego członka rodziny Race Taxi.