Wypalony znak na skórzanym portfelu, notesie, czy wielki grawer na płycie drewnianej. To i jeszcze więcej umożliwia domowe urządzenie LaserPecker Pro.
Ten produkt zawitał właśnie na Kickstartera, zgarniając potrzebne 10000$ do realizacji w zaledwie 14 minut. Teraz pnie się do pół miliona i wygląda na to, że nic mu w tym nie przeszkodzi. Nic dziwnego – LaserPecker Pro to po prostu gadżet, którego każdy chciałby mieć w domu.
Urządzenie jest wyposażone w niebiesko-fioletowy laser o długości 405 nanometrów i wytrzymałości ponad 10000 godzin. To właśnie dzięki niemu jest w stanie wypalać wszelkiej maści znaki na drewnie, skórze, plastiku, metalu, czy tkaninie. Wystarczy tylko dokonać prostych ustawień i wysłać do LaserPecker Prostosowny plik graficzny przez Bluetooth z aplikacji na smartfonie.
Następnie urządzenie używa osobnego lasera do pomiaru odległości od górnej powierzchni obiektu, automatycznie podnosząc lub opuszczając się na stojaku, aby wyśrodkować grafikę na przedmiocie. Trzeci laser jest z kolei używany przed rozpoczęciem właściwej pracy, aby wyświetlić podgląd finalnego grawera na wybranej powierzchni i umożliwić użytkownikowi wprowadzenie stosownych poprawek.
Kwestię bezpieczeństwa rozwiązano niebieską tarczą, która blokuje laser, a obecne w tym gadżecie systemy odpowiadają za resztę. Cena? 269 dolców, czyli w teorii nie tak wiele, patrząc na możliwości LaserPecker Pro, które pierwsi sprawdzą już w styczniu, o ile trafi do produkcji.