Reklama
aplikuj.pl

Codemasters kupiło twórców Project Cars. Monopolista z średnimi grami?

Nie podoba mi się to, co się dzieje na rynku gier wideo. A teraz jeszcze Codemasters zaczyna przejmować inne firmy.

Podczas poprzedniej generacji konsol mogłem powiedzieć, że grałem w wiele wspaniałych gier wyścigowych. To co się jednak dzieje za czasów PlayStation 4 i Xboksa One zdążyło już jednak sprawić, ze powoli ten gatunek mnie nudzi.

Najnowsze Need for Speedy to dla mnie tytuły średnie, które same nie wiedzą czym chcą być. Project Cars nigdy mi nie podpasowało, zawsze będąc gdzieś w cieniu Forzy Motorsport czy Gran Turismo Sport. Samo GT też już powinno otrzymać nową odsłonę, w której będzie o wiele więcej zawartości na start. Forza jeszcze daje radę. Wreckfest nie potrafił mnie utrzymać przed ekranem tak długo jak Flatout, a twórcy genialnego Drivecluba już nie istnieją.

W tym wszystkim jest jeszcze Codemasters ze swoimi Dirtami i teraz Gridem. Codemasters, które w Dirt Rally 2.0 wycięło skandaliczną liczbę zawartości i sprzedaje je teraz bezczelnie jako DLC. Nawet jeśli w pierwszej części gry te rzeczy już były na start. Zazwyczaj świetny model jazdy gier Codemasters ratuje jednak oceny ich gier, a twórcy mają przez to przyzwolenie na robienie takich rzeczy.

I mimo plotek o nie najlepszych sprzedażach ich gier – dalej zarabiają ogromne pieniądze. Tak duże, że kupili właśnie Slightly Mad Studios za 30 milionów dolarów. Londyńskie studio jest zadowolone z nowego właściciela i pracuje nad trzema grami:

  • Project Cars Go na smartfony
  • nową grą opartą o popularną markę (plotki mówią o Szybkich i Wściekłych)
  • Project Cars 3